Parę miesięcy później. Luke leży na łóżku myśląc o swoim ojcu. 'Jak on mógł zginąć. Chwila nie uwagi. Jak zwykle! Muszę się szykować na urodziny Jake'a.
Wstał i wyszedł na dwór. Wokół było pełno bawiących się małych jeży. Luke trochę się usmiechnął. A tym czasem u Sonica the Hedgehog:
- Silver!! - krzyknął niebieski jeż. - Przestań, to nie ma sensu!
- Sonic, słuchaj mnie... Ja muszę wrócić do domu bo inaczej ten świat się z.... - nie dokończył bo do nich przyszedł Knuckles.
- O co chodzi? - zapytała kolczatka.
- O co chodzi? - zdziwił się Sonic. - To ty nie wiesz?
- Nie... - mruknął z zaciekawieniem Knuckles patrząc się na Silvera, który próbuje otworzyć portal. - To nic nie da, Silv.
- A czemu tak uważasz? - zapytał Knucklesa, SIlver.
- To musiała być sprwka jakiegoś większego zła niż Eggman... - rzekła kolczatka.
- Tak myślisz? - zapytał jeż.
- Jestem tego pewny... - oznajmił Knuckles.
- Ah... Blaze... Jak ona sobie beze mnie poradzi? - zapytał Silvera, niebieskiego jeża.
- Spokojnie... Poradzi sobie.. - przekonał go Sonic. Chdźmy...
U Luke'a:
- Luke, podałbyśmi nóż? - zapytał jeża Jake, lis i najlepszy przyjaciel Luke'a.
- Co? Ach.... już ci daję... masz... - mruknął Luke i dał nóż lisowi.
- Dzięki... - szepnął lis. Luke wstał.
- Idę się przejść... - rzekł czerwony jeż i odszedł od bardzo długiego stołu, gdzie było wiele znanych nam postaci: Wera, Bliźniacy itd...
- Och! - Luke się zatrzymał. Upadł na trawę. Jego oczy stały się złote. Coś zobaczył. Zobaczył cztery jeże w tym siebie jak walczą z wielkim potworem. Wszyscy są w złotej poświacie.
- Luke!!!! - krzyknął jeden z jeży. Luke się obudził.
- Luke, Luke, Luke!!! - krzyczy Jake. - Co ci jest???
- Zobaczyłem coś!! - krzyknął wystraszonym głosem jeż. Zobaczyłem coś o czym nie chiałbym wspominać. - powiedział te słowa i spocony udał się do domu.
- Hm??? - zdziwił się Jake i udał się do stołu.
Koniec aktu pierwszego.
Theme: Sonic Unlashead Opening